Spakowałam już chyba wszystko...Nie mogę doczekać się tej przeprowadzi. Naprawdę! Zmiany mi się przydadzą. Mogę zacząć wszystko od początku. Nowe miasto, nowe mieszkanie, nowi znajomi, nowe życie.
Teraz to juz będzie tylko lepiej
Jestem wykończona! wczorajszej nocy nie było czasu na sen, dzisiaj o mało co byśmy się spóźnili na rejs! było tyle pić?!
Mało ważne...
Statek mi się podoba. Obsługa miła. Mają chyba niekończące się zapasy szampana:) Tylko długo jeszcze będziemy tak płynać? Trochę mnie już to męczy...nie! nie rejs! ta blondi... jeszcze trochę i nie ręczę za siebie... W życiu nie spotkałam tak irytującej osoby...
Ale ogólnie nastawienie optymistyczne:) Jestem podekscytowana i cieszę się jak dziecko hehe:)
Cya ;*
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach